Opadające powieki to problem, który pojawia wraz z wiekiem w wyniku procesu wiotczenia skóry spowodowanego coraz słabszą produkcją kolagenu i elastyny. Nadmiar skóry pojawiający się na powiece wpływa negatywnie zarówno na wygląd, sprawiając, że twarz wygląda na zmęczoną i starszą, ale również na zdrowie i komfort życia poprzez ograniczenie pola widzenia. Blefaroplastyka powiek to skuteczne chirurgiczne rozwiązanie problemu. Co jeśli nie chcemy lub nie możemy zdecydować się na tak inwazyjny zabieg? Zapytaliśmy o to Paulę Pers właścicielkę gabinetu kosmetologii i medycyny estetycznej Beauty Clinic.
– W dzisiejszych czasach coraz większe możliwości daje nam medycyna estetyczna, która w wielu przypadkach może zastąpić inwazyjne zabiegi chirurgiczne. Obecnym trendem w medycynie estetycznej, który jest zdecydowanie bliski mojemu sercu jest dążenie do podtrzymania naturalnego wyglądu poprzez pobudzanie procesów odbudowy skóry oraz systematyczną pracę nad jej kondycją – mówi Paula Pers.
Co radzi Pani pacjentkom, które przychodzą z problemem opadającej powieki?
– Wiele pacjentek przychodzi do mnie z problemami na jednym z bardziej problematycznych i wymagających obszarów twarzy, czyli właśnie na cienkiej i delikatnej skórze w okolicy oka. Korekta powieki ruchomej jeszcze do niedawna była domeną chirurgów plastycznych. Usunięcie nadmiaru rozciągniętej skóry daje natychmiastowy efekt odmłodzenia, jednak nie wszyscy mogą pozwolić sobie na operację bądź długą rekonwalescencję pozabiegową. Wychodząc naprzeciw tym osobom wykonuję niechirurgiczną blefaroplastykę plazmą azotową według własnej autorskiej procedury. Zabieg wykonuję wykorzystując aparaturę Intraject od Biotec Italia, a dokładnie technologię plazmy azotowej.
Co to jest plazma azotowa?
– Plazma azotowa to nieinwazyjna alternatywa dla chirurgicznej korekcji opadających powiek. Plazma jest czwartym stanem skupienia materii, w którym elektrony są usuwane z atomów, tworząc zjonizowany gaz. Urządzenie wytwarza plazmę, wykorzystując azot znajdujący się w powietrzu, rozpędzony strumień cząstek razem z gazem uderza o tkankę docierając do skóry właściwej i pobudzając wytwarzanie kolagenu, elastyny oraz kwasu hialuronowego – wyjaśnia Paulina Pers.
Jakie są zalety takiego zabiegu?
– Zabiegi przy użyciu tej technologii można wykonywać cały rok, niezależnie od nasłonecznienia. Testy kliniczne pokazują nieporównywalny wpływ zabiegu na napięcie skóry, niwelowanie zmarszczek (płytkich i głębokich), a także blizn potrądzikowych, rozstępów, przebarwień oraz zmniejszenie porów. Pracując na mniejszych parametrach działamy liftingująco, odświeżająco, wygładzająco, stymulująco i naprawczo. Badania kliniczne pokazują, że energia plazmowa posiada zdolność do stymulowania poprawy stanu skóry, oraz utrzymywania efektu pozabiegowego nawet do 12 miesięcy od wykonania procedury. Okres regeneracji jest krótszy w porównaniu z innymi terapiami, a pielęgnacja miejsca zabiegowego nie jest problematyczna. Nawet przy bardzo intensywnych zabiegach okres całkowitej regeneracji skóry nie przekracza jednego tygodnia – dodaje.
Czy istnieje uniwersalna rada, dzięki której możemy zachować młody wygląd na dłużej?
Swoim pacjentkom powtarzam: dbając systematycznie o skórę, efekty będziecie widzieć za 5, 10 i nawet za 20 lat. Uważam też, że wszystkie zabiegi są dla ludzi, najważniejsze, aby nie zatracić siebie i zachować umiar – podsumowuje właścicielka Beauty Clinic.